Rzeszów,

Linia kolei miejskiej do portu lotniczego w Rzeszowie jest demontowana przez złodziei szyn. Dlaczego?


Sprawa kradzieży elementów bocznicy prowadzącej z centrum w okolice portu lotniczego w Rzeszowie jest głównym tematem specjalnego wydania gazety poświęconego porażce w budowie połączenia kolejowego do portu lotniczego. Opisujemy w nim los rozkradanej bocznicy kolejowej, niepowodzenie władz, mnogość rozmaitych projektów- podczas gdy złodzieje rozbierali już istniejące, niewykorzystane torowisko prowadzące w okolice portu lotniczego. Zachowało się wg relacji we fragmentach, które nadal są rozkradane.

Dlaczego- mimo że istnieją tak bogate plany- dochodzi do kradzieży infrastruktury z istniejącej linii? Czy- oficjalne plany- zakładają że stara linia zostanie całkiem już rozkradziona, a w jej miejsce zostanie zbudowana- nowa? Dlaczego- linia w stronę portu jest nieużywana? Czy przygotowano szczegółowe plany jej przedłużenia w kierunku portu? Czy nie można jej naprawić, wykonując przystanek tymczasowy w miejscu gdzie się obecnie kończy możliwy do odbudowy fragment, i dowozić pasażerów pod sam terminal- minibusami? Na razie połączenia z portu są nieliczne, więc istniejąca bocznica - wg mnie byłaby wystarczająca dla obsługi niewielkiego ruchu. Przystanek byłby oddalony od portu, ale działałby w wersji tymczasowej. Można by go przesuwać coraz bliżej, wraz z postępem prac.

Połączenie na lotnisko szansą dla kolei

Ważną częścią systemów komunikacji miejskiej są połączenia kolejowe do portów lotniczych, tzw. airport links. Porty lotnicze są ogromnym generatorem ruchu miejskiego i regionalnego, a udział transportu lotniczego wkrótce zwiększy się kilkakrotnie. W związku z tym rola portu lotniczego jako generatora ruchu w regionie ogromnie wzrośnie przez najbliższe 10 lat i infrastruktura transportowa miast powinna przystosować się do nowych warunków. Szczególnie ważna rola przypada w tym procesie komunikacji zbiorowej, której zadaniem jest powiązanie nowego środka transportu z całością systemu komunikacji zbiorowej. Zazwyczaj najlepsze efekty osiągane są tam, gdzie połączenie to obsługuje szybka kolej miejska lub metro.Taki system jest możliwy w Rzeszowie, ale chwilowo niemożliwy z powodu kradzieży fragmentów torowiska. Propozycję nazwałem na rysunkach- Metro Rzeszów, ale jej nazwa ma cel ściśle marketingowy, i nawet jeśli powstanie jakiś odcinek podziemny, będzie to technicznie tylko rodzaj szybkiej kolei miejskiej.


Rzeszów - Jasionka




Bocznica do Jasionki odgałęzia się od linii nr 71 Rzeszów - Ocice. Na dzień dzisiejszy prawie w całości została rozebrana. Ale o tym w dalszej części.
Bocznica ta na pewno była wykorzystywana przez firmę budowlaną Exbud. Bocznica ta dochodziła prawie do samego lotniska, dokładnie do hangaru należącego obecnie do Instytutu Pilotażu Politechniki Rzeszowskiej. Dziś tor rozebrany jest od wysokości placu ładunkowego byłej firmy Exbud, zachowały się także wyraźne ślady po tej bocznicy prawie do samego lotniska. Tu przywożono nią materiały pod budowę hangaru oraz paliwo lotnicze. Składy były zazwyczaj małe (3-5 wagonów) i przeważnie obsługiwały je lokomotywy SM42. Już na początku lat 80, a może i wcześniej część bocznicy do lotniska nie była wykorzystywana.

We wtorek 2 maja 2006 przeszedłem całą bocznicę, poniżej przedstawiam dokumentację fotograficzną i opis co dziś można spotkać.

Prawie na całej długości bocznicy, w miejscu gdzie rozebrano szyny, zachowały się podkłady.
Bocznica ta swój początek bierze tuż za przystankiem w Zaczerniu. W tym miejscu znajduje się dziś tylko żeberko ochronne i kilka metrów toru (1). Obok, na torze linii 71 widać dokładnie miejsce po rozjeździe na wspomnianą bocznicę (2). Kilkanaście metrów dalej znajduje się przejazd kolejowy z samoczynna sygnalizacją. Tu tor bocznicy został rozebrany, a miejsce po nim zaasfaltowane (3). Kilka metrów dalej za przejazdem napotykamy na nierozebrany obcinek toru (4). Jednak po kilkunastu metrach staje się on mocno zachwaszczony (5), a im dalej w kierunku Jasionki, tym staje się on coraz bardziej zarośnięty nie tylko przez chwasty i krzaki (6), ale nawet przez kilkuletnie drzewa rosnące między podkładami (7) (8). Bocznica biegnie równolegle do linii do Ocic (z lewej strony) i drogi krajowej do Warszawy (z prawej strony). Mniej więcej na wysokości 59,5 km wspomnianej linii, zaczyna się ok. 250 metrowy odcinek "czystego" toru, bez żadnego krzaczka rosnącego w skrajni (9). Po przejściu tego odcinka, na wysokości 59,8 km, napotykamy nie tylko na drzewa rosnące w skrajni (10), ale również od tego miejsca szyny zostały rozebrane (11) i ostały się jedynie podkłady (12). Taki stan bocznicy występuje aż do byłego przejazdu przed Borem koło Głogowa. Przed przejazdem tym tor odbija od drogi i przechodzi w lekki luk (13) (14), by następnie przeciąć drogę. Podczas remontu jezdni tor rozebrano a w jego miejscu położono nowy asfaltowy dywanik (15) (16). Dziś o fakcie że był tu przejazd świadczy lekkie wzniesienie jezdni w jego byłym miejscu i stos podkładów pozostawionych koło drogi (17) (18) (19). Od tego miejsca zaczyna się ok. 100 metrowy odcinek gdzie nierozebrano szyn. W niektórych miejscach dają o sobie znać złomiarze poprzez brakujące śruby czy kawałek szyny (20). Dalej (21), w okolicy byłej firmy Exbud zostały tylko podkłady (22). Tutaj także znajduje się były plac ładunkowy (23) (24). W miejscu tym można także spotkać fragmenty konstrukcji betonowych i całe "góry" rozbitych szyb (25).
Dalej bocznica mija pola po prawej stronie, jakiś prywatny teren po lewej (26) (27), i wchodzi w las (28) (29). Od tego momentu musimy zejść z miejsca gdzie biegła bocznica, gdyż rosnące drzewa i krzewy nie pozwalają na chodzenie jej trasą (30) (31). Również od tego miejsca podkładów które się zachowały jest coraz mniej (32). Śladem po bocznicy jest lekki nasyp i co kilka, kilkanaście metrów leżący pojedynczy podkład. Po kilkudziesięciu metrach napotykamy na leśną drogę, która przecina nasyp (33). Od tego miejsca nie zachował się już żaden podkład. Co więcej, również od tego miejsca jest już bardzo trudno zobaczyć ślad po bocznicy gdyż na jej miejscu rosną kilkunasto lub kilkudziesięcio letnie drzewa (34). Mimo to postanawiam iść i szukać dalej. Przez całą dalszą drogę można zobaczyć niewielką wzniosłość, która najprawdopodobniej jest byłym nasypem (35). I po kilkudziesięciu metrach można dostrzec potwierdzenie tego, gdyż nasyp staje się jakby wyraźniejszy (36), a do tego na ściółce leśnej można zobaczyć charakterystyczne "żeberkowanie", jakby w tym miejscu były podkłady (37). Co więcej, pod koniec lasu nasyp staje się szerszy, i można sądzić że były tu dwa tory. Także w tym miejscu można co jakiś czas spotkać wspomniane charakterystyczne "żeberkowanie". W miejscu w którym kończy się las nasyp zostaje jakby odcięty (38).
Dalej biegnie tędy polna droga i zaczyna się droga granicząca z ogrodzeniem lotniska. W tym miejscu już prawie niemożliwe jest odtworzenie, czy bocznica dalej biegła, a jeżeli tak to którędy. Chociaż stając na skraju lasu, i patrząc lekko w bok, można mniemać że mogła ona biegnąć dalej, wśród znajdujących się kilkadziesiąt metrów dalej drzew. Można tu także spotkać lekkie wzniesienie terenu, co mogło być nasypem (39). Ale są to tylko przypuszczenia.
 wg http://bocznice.podkarpackakolej.net/bocz/p1/bocz_p1.htm






w tym miejscu przecinała dk9


stare podkłady





wg http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=398127&page=19


Czy samorząd może:
  • - odbudować linię kolejową w wersji low- tech (z jedno-poziomym skrzyżowaniem z droga krajową- z uwagi na początkowo niewielki ruch, a większe inwestycje w tą linię- takie jak most nad drogą krajową- odłożyć w czasie. Początkowo nie sadzę że linia będzie kursować częściej niż raz na godzinę. Uważam że most nad droga krajową to po prostu luksus, niekonieczny w czasach kryzysu. Można tą inwestycję odłożyć w czasie a istniejące torowisko- odtworzyć w dawnym śladzie- jeszcze niedawno w pobliżu leżała cała kupa podkładów zdemontowanych z przejazdu kolejowego (torowisko rozebrał zarząd dróg wojewódzkich podczas remontu drogi krajowej), ale już mogły zostać skradzione.
  • - czy inwestor może: uzupełnić ubytki szyn, wymienić podkłady, dodać nowe podkłady na istniejącym podtorzu (etap I- zakończony uruchomieniem przystanku tymczasowego, drewnianego), odbudować zlikwidowany fragment linii do terminalu pasażerskiego w etapie II, celem jak najtańszego uruchomienia połączeń. Linia początkowo obsługiwana byłaby przez składy spalinowe (autobusy szynowe) i byłaby elektryfikowana w okresie późniejszym. Mogłaby być połączona w jedną relację z siecią kolei miejskiej w Rzeszowie- proponowana linia do Politechniki Rzeszowskiej (gdzie skradziono już cały jeden budynek przystanku kolejowego) także jest niezelektyfikowana.
  • - obawiam się że rozbudowa linii wg zamierzeń jakie przedstawia PKP PLK jest niebywale kosztowna, i na tym etapie rozwoju połączeń z portu lotniczego, nie jest konieczna na fragmencie, który można naprawić możliwie najniższym kosztem i już używać w wersji low-tech. Planowany jest dokument: Studium wykonalności dla budowy połączenia kolejowego do Portu Lotniczego Rzeszów Jasionka. Dokument ten miało swego czasu zlecić PKP PLK. Nie wiemy co zawiera.Być może- można już naprawić istniejący fragment, zamiast dywagować kolejną dekadę.
Rzeszów
Port Lotniczy Jasionka, położony 9 km na północ od Rzeszowa, cechuje się niewielkim natężeniem ruchu, jednakże już dziś notuje się jego szybki rozwój. Władze samorządowe planują wprowadzenie połączenia kolejowego centrum miasta z portem lotniczym, i w tym celu wykorzystana ma zostać bocznica do portu lotniczego Jasionka odchodząca od linii kolejowej do Tarnobrzegu. Niedawnoi zaproponowano odtworzenie torów kolejowych do tego portu.

Czytelnicy domagają się informacji, kto podjął decyzję o demontażu części torowiska 
Podczas asfaltowania drogi wojewódzkiej przez samorządowe władze województwa zlikwidowano fragment bocznicy.

szkoda, że w Rzeszowie "uwalono" wykorzystanie pozostałości starej bocznicy do Jasionki, starszej nawet niż linia 71 na odcinku do Nowej Dęby. Największym chyba problemem byłoby bezkolizyjne skrzyżowanie z DK9 w przypadku powrotu do koncepcji skomunikowania portu lotniczego Rzeszów-Jasionka z centrum miasta. Ale myślę, że władze Podkarpacia za kilka lat wrócą do tego tematu, tym bardziej, że w najbliższej okolicy mnożą się na potęgę (zazdrość!) nowe zakłady pracy. A rzeszowski dworzec kolejowy i autobusowy są zlokalizowane obok siebie i w centrum miasta, to jest duży plus. Dodajmy do tego realizowaną modernizację linii 106 do Jasła i wygodną możliwość przesiadki. Gdybym miał lądować w Rzeszowie i np. jechać dalej na południe do Jasła, Jedlicza itp. to jednak wolałbym klimatyzowany szynobus zamiast busa (jazda w pozycji embrionalnej) na całym odcinku.
wg http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=398127&page=20

Lot WAW-RZE w sobotę i na miejscu okazuje się, że brak jest połączenia autobusowego, którym można dojechać do Rzeszowa. Możliwości są dwie: taxi lub spacer 2km do drogi krajowej nr 19 i dalsza podróż PKS. Brak publicznego środka transportu umożliwiającego dojazd do miasta to chyba ewenement na skalę europejską.

(...)

Brakuje tylko 2 km bocznicy wiec warto zainwestowac troszke kasy bo dojedzie sie wtedy bezposrednio d
wg http://www.pasazer.com/opinia/airport/1891/rzeszow.html

Po jaka cholere zlikwidowana zostala bocznica na lotnisko Jasionka.
Kto podjal taka decycje.

http://forum.gazeta.pl/forum/w,69,143808337,143819269,Kolej_na_lotnisko.html

Lotnisko w Jasionce posiadalo do niedawna bocznicê. Bocznica ta uzytkowana
do początku lat dziewięćdziesiątych odgalêzia siê od linii nr. 71 Rzeszów -
Ocice i do niedawna przecinala drogê Rzeszów - Glogów Mlp. Do niedawna,
poniewaz ostatnio podczas remontu drogi polozono ladny dywanik asfaltu na
tory.

http://pl.misc.kolej.narkive.com/NQ40FYnR/kamie-na-lotnisko-w-jasionce

1957-1971 trwała budowa kolejnego 52 kilometrowego odcinka Dęba Rozalin - Rzeszów. Włączono do niego istniejącą już wcześniej bocznicę do lotniska w Jasionce pomiędzy stacją Rzeszów, a przystankiem Zaczernie.

wg
www.bocznice.podkarpackakolej.net/st/l4/st_l4_00.htm

25.02.2013 11:06
UMWP

Linia na lotnisko w Jasionce priorytetem dla Podkarpacia

Ponad miliard siedemset milionów euro będzie mieć do podziału Województwo Podkarpackie w nowej perspektywie unijnej 2014-2020. Wiadomo już, że część z tych środków samorząd przeznaczy na budowę linii kolejowej do Portu Lotniczego Rzeszów – Jasionka.
(...) Wśród inwestycji, które samorząd chce zrealizować marszałek Mirosław Karapyta wymienia na pierwszym miejscu budowę linii kolejowej z Rzeszowa do lotniska w Jasionce. Jak się szacuje, koszt budowy 5-kilometrowej linii kolejowej może wynieść nawet 200 milionów złotych. Pociągi do Jasionki woziłyby nie tylko pasażerów, ale też pracowników pobliskich firm i towary.
W nowej perspektywie finansowej oprócz inwestycji transportowych priorytetem będą te związane z ochroną środowiska i efektywnością energetyczną. Więcej pieniędzy ma też trafić na działania wspierające innowacyjność gospodarki.

wg http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/12790/Linia-na-lotnisko-w-Jasionce-priorytetem-dla-Podkarpacia.html


Przygotowania do budowy linii na lotnisko Rzeszów Jasionka

PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły przetarg na opracowanie studium wykonalności dla budowy połączenia kolejowego do Portu Lotniczego Rzeszów Jasionka. Celem opracowania jest wykazanie zasadności oraz uzyskanie informacji o możliwościach realizacji zadania na określonym obszarze oraz rozstrzygnięcie na podstawie wielokryterialnej analizy o wyborze najbardziej korzystnego rozwiązania. Analizie należy poddać maksymalną liczbę kryteriów.
Zamawiający oczekuje:
  • wykazania celowości realizacji zadania z określeniem problemów terenowych, technicznych, funkcjonalnych, ekonomicznych, społecznych, ekologicznych,
  • uzyskanie danych ekonomiczno – ruchowych uzasadniających realizację inwestycji w czasie i przestrzeni oraz określenie parametrów technicznych a także sposobu rozwiązania powiązań komunikacyjnych,
  • otrzymania wymaganych informacji w postaci opracowania analizującego poszczególne problemy w trakcie prac.
Rezultatem przedsięwzięcia jest opracowanie dokumentacji przedprojektowej niezbędnej dla przygotowania i uruchomienia realizacji projektu pn. „Budowa połączenia kolejowego do Portu Lotniczego Rzeszów - Jasionka” polegającego na budowie 5 km linii kolejowej ze stacją końcową.
Wykonane opracowanie powinno w należyty i staranny sposób udokumentować główne, wyżej zdefiniowane cele oraz uwzględniać wszystkie niezbędne elementy i analizy, na podstawie których będzie można w sposób kompletny i prawidłowy wypełnić wniosek o dofinansowanie projektu z funduszy UE.
Wykonawcy będą mieli cztery miesiące na wykonanie zadania (od 1 lipca do 31 października 2013 r.). Chętni są zobowiązani do wpłacenia wadium w wysokości 12 tys. zł. o Wyborze zadecyduje kryterium najniższej ceny. Oferty można składać do 6 czerwca.
Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego stara się, aby inwestycja ta zyskała rangę projektu o znaczeniu krajowym, bo linia kolejowa prowadzić ma do przejścia granicznego Unii Europejskiej. Trasa ma być gotowa w 2017 r.

wg http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosci/13782/Przygotowania-do-budowy-linii-na-lotnisko-Rzeszow-Jasionka.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz